Podczas snu nasz metabolizm jest znacznie spowolniony, dlatego właśnie powinniśmy unikać spożywania treściwych posiłków o późnych godzinach. Zależnie od tego, o której z reguły kładziemy się do łóżka, powinniśmy odpowiednio wpasować naszą wieczerzę w plan dnia. Regularność posiłków w ciągu doby jest bowiem bardzo ważna i konieczne jest, aby się jej trzymać. Optymalna pora na taką kolację to około trzech godzin przed snem, od dwóch do trzech godzin po lżejszym podwieczorku w postaci owoców lub wafelka. Możemy najeść się niemal do syta, jednak odradza się ciężkostrawnych potraw – czerwone mięso, fasola, kukurydza, smażone warzywa odpadają. Ciemne, wieloziarniste pieczywo to właśnie sposób na najedzenie się, nie męcząc przy tym żołądka. Błonnik, inaczej określany jako celuloza to co prawda cukier, ale nie jest on trawiony przez człowieka. Nie martwcie się, nie zalega on nigdzie w naszych trzewiach, a wręcz przeciwnie. Błonnik sprawnie wymiata z nich wszystkie toksyny niczym dobrotliwa miotełka.