Polacy uwielbiają jedzenie typu fast food. Nic dziwnego. Jesteśmy tak zabiegani, że szybkie i smaczne jedzenie na mieście okazało się dla nas zbawieniem. Dzisiaj już większość się opamiętała i zrozumiała, że to nie prowadzi do niczego dobrego pod względem zdrowotnym. Niektórzy nadal wolą zjeść hamburgera aniżeli zdrowy obiad. Ograniczenie jedzenia tego typu posiłków to dla zdrowia absolutne minimum. Kalorii znajdziemy w tych posiłkach mnóstwo. Zawarte w nich tłuszcze to te najgorsze z możliwych, czyli zwierzęce i przetworzone. Jeden porządny hamburger to jakieś 250 kilokalorii. Trzeba zatem godziny jazdy na rowerze, żeby te kilokalorie spalić zamieniając na energię. Nie chodzi już nawet o same kalorie, ale o ten tłuszcz, który jest powodem podniesienia poziomu cholesterolu we krwi. Zaburzenia gospodarki lipidowej, miażdżyca czy stłuszczone żyły – to możliwe skutki objadania się takimi smakołykami. Wszystko jest dla ludzi, rzecz jasna, w związku z tym takie jedzenia raz na jakiś czas, też można przecież skonsumować.