Jeśli na co dzień dorośli jedzą zdrowo, zdrowo zwykle je także ich dziecko i jest to rzecz naturalna. Rzecz jasna, maluch musi przyzwyczajać się do nowych smaków, dlatego wprowadzać je należy stopniowo i po prostu pozwalać dzieciom próbować, nie obrażając się, gdy coś nie wpasuje w ich gust. Przecież dorośli także nie muszą wszystkiego lubić. Ważne jest jednak to, w jaki sposób komponować będziemy posiłki, ponieważ kubki smakowe człowieka przyzwyczajają się do konkretnych smaków. Nie oznacza to, że smaków tych nie można zmienić. Najważniejsze to stworzyć w człowieku otwartość na próbowanie nowości. Można warzywa „przemycać” w formie zupy, placków ziemniaczanych z warzywami czy zapiekanek. Nie należy malca okłamywać, lecz informować go o zawartości potrawy po fakcie, próbując przekonać, że nie taki groszek straszny jak go malują. Dobrze też informować dziecko w formie ciekawostki, jakie profity daje mu jedzenie warzyw. Dobrym pomysłem jest zaangażowanie dziecka w przygotowywanie posiłków: sałatek, kanapek czy innych przysmaków.